Fatalna sytuacja szpitala w Środzie Śląskiej. Upadła spółka prowadząca placówkę. Nieczynne są odziały: internistyczny, chirurgii ogólnej i ginekologiczno – położniczy. Nie wiadomo, jaka będzie przyszłość szpitala. W lipcu spółka prowadząca szpital – Polskie Centrum Medyczne (PCZ) – miała rozpocząć remont na kilku oddziałach. Jednak w czerwcu spółka w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu złożyła wniosek o upadłość. Remont w ogóle nie ruszył, kontrakt z NFZ został rozwiązany, a mieszkańcy muszą jeździć do oddalonych o kilkanaście kilometrów szpitali w Brzegu Dolnym, Świdnicy czy Wrocławiu.
– Niedawno na ulicy spotkałem starszego człowieka ze złamaną ręką. Mężczyzna skarżył się, że w Środzie Śląskiej nie chcą mu ściągnąć gipsu. Dla wielu mieszkańców zamknięte oddziały są sporym problemem – mówi Mariusz Wojewódka, radny powiatu średzkiego.
Podczas wakacji zwołano specjalną sesję, na którą przyszło wielu mieszkańców. Aktualnie w szpitalu działa oddział dziecięcy, pogotowie ratunkowe i świąteczna pomoc lekarska. Brakuje informacji na temat przyszłości placówki, bo wcześniej zwolniono ordynatorów oddziałów. Niedawno pracę stracił również zarząd PCZ-u.
– Jako powiat średzki wystąpiliśmy już z wierzytelnością, czyli o wypłatę kary umownej, bo PCZ zaprzestał działalności. Do masy upadłości zgłosiliśmy też pozostałe kwoty za nieruchomości. Będąc w radzie wierzycieli mamy możliwość monitorowania sytuacji na bieżąco. Mamy też wgląd w dokumenty – tłumaczy Sebastian Burdzy, starosta średzki.
Obecnie starostwo czeka na dalszy rozwój wydarzeń. Nieznane są dalsze losy placówki. Teraz większość pacjentów z całego powiatu średzkiego przyjmuje szpital w Brzegu Dolnym. Część pacjentów przejął też wrocławski szpital na Stabłowicach.
– Dawniej szpital normalnie funkcjonował. Karetki dowoziły ciężko chorych pacjentów na oddziały. Problemy zaczęły się kilka lat temu od zmian właścicieli i powołaniu spółek. Teraz ludzie odwożeni są w inne rejony województwa – wzdycha Jadwiga Kłyk, mieszkanka Środy Śląskiej.
Nikt nie wie, czy średzki szpital będzie jeszcze normalnie funkcjonował. Zarząd spółki PCZ nie odpowiada na żadne pisma powiatu. Nie odbierają też telefonów i nie odpowiadają na mejle. Za kilka miesięcy będzie wiadomo, czy uda się cokolwiek uratować. Próbowaliśmy skontaktować się z Romuladem Ściborskim – właścicielem holdingu Polskie Centrum Medyczne, ale nie odbiera telefonu. Więcej o przyszłości średzkiej placówki mówi Stanisław Pachołek, prezes PCZ SA w upadłości.
– Czekamy, jak będzie wyglądała kontraktacja w NFZ-cie. Nie wiem, czy w przyszłości uruchomione zostaną wszystkie oddziały szpitala w Środzie Śląskiej. Wiele zależeć będzie od wyborów w kraju i czy NFZ nie zostanie zlikwidowany. Są za tym, niektóre opcje polityczne. Wszystko będzie uzależnione od polityków – zaznacza Stanisław Pachołek.
Obecnie w średzkim szpitalu nic się nie dzieje. Nie widać też żadnych ekip remontowych. Podobna sytuacja panuje w szpitalu w Górze, gdzie we wrześniu zlikwidowano dwa oddziały: ginekologiczno-położniczy i chirurgii ogólnej. Placówkę prowadzi ta sama spółka, która zajmowała się szpitalem w Środzie Śląskiej.
Starostwo sprzedało Polskiemu Centrum Zdrowia 100 proc. udziałów w szpitalnej spółce w 2010 r. PCZ zapłaciło 50 tys. z ł za udziały, 80 tys zł. Za sprzęt i spłaciło ok. 2 mln długu placówki. Właścicielem budynku szpitala pozostało starostwo, ale w 2012. r. sprzedało je dzierżawcy (PCZ). Ta decyzja zbudzała kontrowersje – radny Mariusz Wojewódka ostrzegał wtedy, że powiat stracił zupełną kontrolę nad szpitalem i nie będzie miał żadnych narzędzi (chodzi o możliwość wypowiedzenia dzierżawy), gdyby PCZ chciało ograniczyć zakres świadczonych usług lub nawet całkowicie zlikwidować szpital.
Starosta Sebastian Burdzy wtedy uspokajał i zapewniał, że funkcjonowanie czterech kluczowych oddziałów nie jest zagrożone, bo umowa sprzedaży zagwarantuje, że nie będą mogły być zlikwidowane aż do 2020 roku.
autor: Jacek Bomersbach
3 osoby wzięły udział w dyskusji:
25 października, 21:53 Gość (gość: 178.37.211.***)
Burmistrz PełO, Starosta PełO to czego sie spodziewać..26 października, 13:28 Gość (gość: 37.7.120.***)
Wszystko zgodne wyjątkiem zadłużenia .Zgodnie z protokółem przekazania spółki jej zobowiązania były o 20 tys niższe niż należności.Kwota jaką zapłacił nabywca za spółkę stanowiła 20 % jej wartości (krótko przed sprzedażą przekazano budynek o wartości 500 tys.zł) Straty szpitala gwałtownie wzrosły po rozpoczęciu przez starostę rozmów z PCZ na temat przekazania lecznictwa szpitalnego.W poprzednich latach szpital miał niewielkie ale zyski(Dane z protokółu CBA).Budynek szpitala sprzedano ale pieniędzy starostwo nie dostanie gdyż PCZ ogłosiło upadłość.Jedynym zyskiem starostwa było pozbycie się kłopotów z zarządzaniem szpitala.A że mieszkąńcy powiatu zostali pozbawieni pomocy szpitalnej to niech się sami martwią.Starosta śpi spokojnie.Ciąg dalszy raczej nie nastąpi.27 października, 19:57 Gość/gość (gość: 83.238.214.***)
Nikt nie myśli o młodzieży,którą trzeba wozić karetką jak cos się stanie w szkole kiedy dziecko zasłabnie na Stabłowice lub do Wołowa, nie mówiąc o innych sytuacjach, najlepiej myśleć tylko o sobie,,,,,,,,,,,fajny ten Powiat bez zabezpieczenia podstawowej opieki zdrowotnej mieszkańcom,,,,bo po co, niech się sami martwią, najlepiej wszystko zlikwidować, może siebie też jak są nieudolni,,,,,,,,,
Źródło: http://wdolnymslasku.pl/wydarzenia/3054-sroda-slaska-starostwo-pozbylo-sie-szpitala-mieszkancy-nie-maja-sie-gdzie-leczyc
Środa Śląska i Góra bez obiecanych milionów
Spółka, która przejęła szpitale powiatowe w tych miejscowościach jest winna obu starostwom ponad 7 milionów złotych. Odzyskanie tych pieniędzy może być trudne jeśli nie niemożliwe. Spółka jest w upadłości, a starostwa na długiej liście wierzycieli.
Szpitale powiatowe w Górze i Środzie Śląskiej na zakręcie – obie placówki jeszcze działają, ale w bardzo okrojonym stopniu. Kilka lat od przejęcia ich przez prywatną spółkę zostały tam już tylko oddziały pediatryczne i przychodnie. Do tego oba starostwa nie dostały obiecanych milionów.
Powiat górowski miał dostać za szpital 5 milionów złotych – cała kwota została jednak rozłożona na 8 rat. Ostatnia wpłata nastąpiła rok temu. Według dokumentów udostępnionych nam przez starostę spółka PCZ SA miała zapłacić jeszcze 3 miliony 750 tysięcy, ale upadła i powiat jest na długiej liście wielu innych wierzycieli. Podobnie jak lecznica w Środzie Śląskiej, która została przejęta przez tę samą firmę.
Starostwo ma na minusie 3,5 mln zł. W średzkim szpitalu działa już tylko jeden z sześciu oddziałów, a do tego jak dowiedzieliśmy się w sanepidzie, firma wystąpiła o zgodę na prowadzenie na jednym z pięter komercyjnego zakładu opieki dla osób starszych.
Starosta Sebastian Burdzy tłumaczy, że będąca w upadłości spółka PCZ SA, która kilka lat temu przejęła tamtejszy szpital, nie prowadzi działalności, do której się zobowiązała. Według Sebastiana Burdzy od wielu miesięcy nie ma z kim rozmawiać. Nikt ze spółki nie komentuje sprawy, jej prezes nie odbiera telefonów.
Niedawny prezes i założyciel całego Holdingu Medycznego Polskie Centrum Zdrowia także jest nieuchwytny, choć niedawno został konsulem honorowym Królestwa Belgii. Ambasada Belgii nie odpowiedziała na nasze pytania o wybór tego właśnie kandydata.
Śledztwo w sprawie oszustwa na wielką skalę prowadzi Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu. Wpłynęło do niej co najmniej kilkanaście zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Szkody wierzycieli w całym kraju są szacowane na około 100 milionów złotych.
Na swojej stronie internetowej PCZ nadal informuje, że w Środzie Śląskiej działają oddziały: chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, anestezjologii i intensywnej terapii, pediatryczny, neonatologiczny, ginekologiczno-położniczy. Tymczasem od lipca działa tam tylko oddział pediatryczny, nocna i świąteczna pomoc oraz poradnie.
Kiedy w połowie roku prywatna spółka zerwała kontrakty z NFZ na większość oddziałów, tłumaczono że to tylko zawieszenie działalności na czas remontu i po nowym roku wszystko wróci do normy. Jednak żeby znowu mieć umowę szpital musiałby przystąpić do konkursu, a nic takiego się nie wydarzyło – tłumaczy rzeczniczka Funduszu Joanna Mierzwińska.