Areszt dla wrocławskiej adwokatki podejrzanej o składanie korupcyjnych propozycji pracownicy wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Jak się dowiadujemy mecenas Anna D. próbowała – za 200 tys zł – wyciągnąć informacje ze śledztwa dotyczącego głośnej sprawy Polskiego Centrum Zdrowia. W grudniu ubiegłego roku zatrzymano i aresztowano klika osób z władz tej firmy, wśród nich Romualda Ś., szefa i twórcę firmy.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy mecenas D. miała próbować uzyskać informacje – jeszcze przed zatrzymaniem osób z władz firmy – o plany działań prokuratorskich m.in. czy Romuald Ś. miałby być zatrzymany. Oferowała – twierdzą śledczy – asystentce z dolnośląskiego wydziału Prokuratury Krajowej 200 tys. zł lub pomoc finansową w zakupie mieszkania. W poniedziałek zatrzymali ją funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Śledztwo prowadzi rzeszowski wydział Prokuratury Krajowej. We wtorek mecenas Anna D. usłyszała zarzuty korupcji, a w środę została aresztowana na dwa miesiące. Pani mecenas do zarzutu się nie przyznała i złożyła wyjaśnienia. Ale jak wygląda jej wersja wydarzeń tego prokuratura nie ujawniła. Przypomnijmy, że w sprawie PCZ stawiane są zarzuty oszustwa na kwotę 80 mln zł, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, ogłoszenia upadłości ze szkodą dla wierzycieli. Prokuratura doliczyła się 600 pokrzywdzonych w tej sprawie. Większość z nich to posiadacze obligacji Polskiego Centrum Zdrowia.